czwartek, 5 maja 2016

Keukenhof bez rzeki?

Jak skończyć relację bez najważniejszego punktu, jakim jest ciągnąca się dziesiątkami metrów rzeka szafirków? 
Przecież to właśnie to miejsce jest jednym z najbardziej popularnych miejsc, gdzie każdy, chce mieć zdjęcie na tym tle.
Tak było i tym razem ( można się tylko domyślać, że kolejka jest tutaj standardem ) jak i od początku, do końca otwartych dni w ogrodach w Keukenhof.
Nie łatwo było złapać wolny kadr, bez czyjegoś łokcia, kawałka policzka, czy czupryny zwanej włosami ;). 
My, byliśmy w czasie, kiedy to już przekwitły żonkile i tulipany i jak widać zostały same liście, lecz i tak widok tylu tysięcy maleńkich kwiatuszków posadzonych jeden przy drugim, robił wrażenie. 



Niebiesko i niebiańsko od zapachu hiacyntów,  które by zachować pionową pozycję, są przytrzymywane drucikami wbijanymi pionowo wzdłuż łodyżki z kwiatostanem.
Panowie z pękiem drucików w ręku, monitorują ogród i pomagają zachować pion wbijając tysiące stabilizatorów ;),  tym hiacyntom, które się pokładają. 
Niestety skasowałam zdjęcie, które to pokazuje :(.
Wracamy do szafirków, które pojawiają się w kolejnych aranżacjach na rabatach w Keukenhof.


Szafirki, królują na wielu rabatach jako obrzeża, wypełnienia.






Kiedy tak wędrujemy, chciałoby się powiedzieć, a gdzie jest prawdziwa rzeka?
Szafirkowa tylko? Nie moi drodzy. 
Na każdym kroku towarzyszy nam woda.  
Fontanny, przy których można usiąść i się zrelaksować wsłuchując w szum wody...




Jest i woda, która niesie spokój i ciszę...



Tu, chce się zapomnieć o całym świecie i czekać na płatki kwiatów, które będą opadały do wody.





Ptaki wodne, czy lądowe zdają sobie nic nie robić z obecności człowieka.



Pewnie żaby mają się tutaj też całkiem dobrze ;).



Ludziom na pewno jest wspaniale, co widać po bawiących się osobach, skaczących po kręgach specjalnie ułożonych na wodzie.



 To miejsce jest szczególne, łzy płynęły same, czy z powodu widoku dopiero wstającej do życia Gunnery ;). 
Do następnego Mili :). To nie koniec wędrowania po krainie cebulowego królestwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz